Chcą asfalt zamiast kurzu
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 5658 razy
- Wydrukuj
Petycja mieszkańców Wierzchowiny w sprawie remontu drogi powiatowej została uznana za zasadną. Czy jest szansa na modernizację?
W sierpniu mieszkańcy i właściciele działek położonych na terenie Wierzchowiny skierowali do rady powiatu petycję z prośbą o ułożenie nawierzchni asfaltowej na drodze powiatowej prowadzącej z tej wsi w kierunku Bartodziej (gm. Belsk Duży).
Tumany kurzu
Sprawa dotyczy 900 metrów bieżących drogi, który posiada już tłuczniową podbudowę i został wyprofilowany. Brakuje jedynie nakładki asfaltowej. „W obecnym czasie droga stała się bardzo uciążliwa, ponieważ zwiększył się przejazd samochodów osobowych, jak i ciężarowych powodujący ogromne tumany kurzu, które osiadają na liściach i owocach, uniemożliwiając prowadzenie odpowiedniej ochrony, jak również zbioru i sprzedaży owoców” – uzasadniają właściciele działek położonych przy wspomnianej drodze.
– Kilka lat temu na drodze została wykonana tłuczniowa podbudowa. Błoto zniknęło, ale pojawił się inny problem. Pył z tłucznia osiada na owocach i nawet deszcz nie jest w stanie go zmyć. Owoce nadają się w zasadzie tylko na przemysł – mówi Łukasz Kuchta, sołtys Wierzchowiny.
Nie mówimy „nie”
24 września, podczas sesji, rada powiatu jednogłośnie uznała, że petycja mieszkańców jest zasadna.
O dalsze losy drogi przez Wierzchowinę zapytaliśmy starostę grójeckiego Krzysztofa Ambroziaka. – Pojechałem do Wierzchowiny i byłem w szoku, gdy zobaczyłem, jak wyglądają owoce rosnące przy tej drodze. Wszystkie siwe, zakurzone – odpowiada samorządowiec. – Rozmawiałem z samorządem Jasieńca. Pani wójt Marta Cytryńska wyraziła wolę współfinansowania przez gminę tej inwestycji w stosunku 50:50 [50% kosztów pokrywa starostwo, a 50% gmina – red.]. W takiej sytuacji nie mówimy „nie”. Jeśli samorząd Jasieńca znajdzie pieniądze na ten cel, to my też – dodaje.
Według kosztorysu inwestycja pochłonie około 370 tys. zł.
Kurz w tym miejscu jest niesamowity
Wójt gminy Jasieniec Marta Cytryńska potwierdza, że jej samorząd chce partycypować w kosztach realizacji tej inwestycji. – Kurz w tym miejscu jest niesamowity. Właściwie po każdym przejeździe wypadałoby umyć samochód. Jesteśmy więc jak najbardziej za tym, by powiat wziął pod uwagę ułożenie asfaltu na drodze przez Wierzchowinę – mówi w rozmowie z „Jabłonką” szefowa jasienieckiego samorządu. – Chcemy partycypować w kosztach, ale – i tego nie ukrywam – będę apelować i prosić o to, by starostwo podjęło próbę pozyskania środków zewnętrznych na tę inwestycję. Wtedy byłoby łatwiej udźwignąć koszty zadania. A nasza gmina już wielokrotnie pomagała w utwardzaniu tej drogi – informuje pani wójt.