Pożegnanie gospodarza

W poniedziałek, 24 czerwca w wieku 70 lat zmarł wieloletni wójt Goszczyna, Sławomir Słabuszewski. Rodzina, przyjaciele, samorządowcy oraz społeczność gminy pożegnali gospodarza w sobotę, 29 czerwca.
– Postawiłeś poprzeczkę bardzo wysoko – mówił Waldemar Kopczyński, wójt Goszczyna, który zastąpił w pełnieniu tej funkcji Sławomira Słabuszewskiego.
„Dobry gospodarz”, bo tak mówiło o nim wiele osób, kierował lokalnym samorządem przez 16 lat (2002-2018). Wcześniej przez 25 lat był głównym specjalistą oraz kierownikiem w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grójcu. Był absolwentem SGGW w Warszawie oraz pięciu podyplomowych studiów w zakresie administracji. Społecznie zasiadał w radzie zatrudnienia przy Powiatowym Urzędzie Pracy.
– Dzięki jego wsparciu oraz dobrym radom nasze gospodarstwo wkroczyło na odpowiednie tory – wspomina śp. Sławomira Słabuszewskiego mieszkanka gminy Goszczyn.
Śp. Sławomir Słabuszewski był rodowitym mieszkańcem Goszczyna, tutaj się wychował, chodził do szkoły.
– Sławek był bardzo uczynnym i dobrym kolegą – wspomina Danuta Nowalska, koleżanka ze szkolnej ławki. – To był „dusza człowiek”.
W 2002 roku mieszkańcy gminy zadecydowali, że będzie kierował lokalnym samorządem. Mandat zaufania otrzymywał aż cztery razy z rzędu.
– Kochałeś tę gminę – mówił w pożegnaniu Mirosław Maliszewski, poseł na Sejm RP. – Wielokrotnie powtarzałeś, że od Goszczyna piękna Polska się zaczyna, podkreślając unikalny charakter tego terenu. Żyłeś rozwojem tej gminy. Miałeś pasję, a Bóg obdarzył cię talentami, które doskonale wykorzystałeś.
Śp. Sławomir Słabuszewski podczas ubiegłorocznych wyborów samorządowych nie zyskał poparcia mieszkańców i po 16 latach kierowania lokalnym samorządem oddał „ster” Waldemarowi Kopczyńskiemu.
– Dałeś się poznać jako dobry gospodarz – wspominał Mirosław Maliszewski.
Ciało śp. Sławomira Słabuszewskiego spoczęło na cmentarzu w Grójcu przy ul. Mszczonowskiej (stary cmentarz).