Trzy kroki do idealnej sylwetki na wakacje

Rozpoczęliśmy już wakacje, a urlop to czas, kiedy możemy skupić się na swoich potrzebach i przede wszystkim na planowanym relaksie. Czas ten chcemy spędzić jak najbardziej efektywnie, nie myśląc o codziennych problemach i obowiązkach. Dlatego salon Martiko Beauty&Spa w Mogielnicy nadchodzi z pomocą i udziela kilku bardzo istotnych porad, jak właściwie przygotować się do urlopu.

Cellulit…
– Niestety, to nasz odwieczny problem z którym prawie każda z nas się zmaga, a szczególnie wtedy, kiedy chcemy dobrze się prezentować w bikini. – mówi Marta Kosiacka, właścicielka Martiko Beauty&Spa w Mogielnicy.
Jest na to metoda – AROSHE+ENDERMOLOGIA – intensywny zabieg wyszczuplający, przy którym już po pierwszej wizycie widzimy zmiany. Obejmuje on partie bermud, czyli całe nogi, pośladki i brzuch. Rozpoczyna się od intensywnego masażu drenującego, który poprzez odblokowanie węzłów chłonnym powoduje poprawę krążenia, odpływ limfy, dzięki temu likwidujemy obrzęk, którego efektem jest puchnięcie nóg, oraz ociężałość. Masaż ten poprawia kondycję oraz dotlenia nasze mięśnie.
– Intensywny masaż powoduje rozbicie komórek tłuszczowych, które dzięki rozgrzaniu tkanki mięśniowej, usuwamy trwale z organizmu. – przybliża zakres zabiegu Marta Kosiacka. – Kolejnym etapem są bandaże AROSHA, które dobieramy w zależności od rodzaju problemu z jakim się zmagamy. Zabieg jest przyjemny i relaksujący.
Bandaż nie uciska skóry i zapewnia jedynie kontrolowaną kompresję. Jest bezpieczny nawet dla osób z problemami naczyniowymi.
Seria zabiegów to osiem wizyt po 90 minut każda w salonie Martiko Beauty&Spa w Mogielnicy, wykonywanych 2-3 razy w tygodniu. Czas trwania to 90min.
– Wykonanie serii zabiegów, to przede wszystkim gwarancja utraty zbędnych centymetrów w obwodzie, ujędrnienie, wymodelowanie figury oraz redukcja cellulitu. – opowiada o efektach Marta Kosiacka.
Zabiegi z użyciem bandaży AROSHA możemy wykonać również`na obwisłe ramiona, w celu redukcji i ujędrnienia tych partii, jak również na biust, uzyskując efekt push up.

Opalenizna…
Każda z nas zawsze myśli o dodatkowych korzyściach płynących z wypoczynku, a mianowicie o pięknej opaleniźnie, którą będziemy mogły się cieszyć przez dłuższy czas, a nie tylko okres wakacyjny.
– Aby utrzymać piękną i zdrową opaleniznę, należy wcześniej wykonać peeling całego ciała, możemy go połączyć z zabiegiem regenerującym lub nawilżającym. – mówi właścicielka salonu.
Peeling to złuszczanie martwego naskórka. Jest to prosty i skuteczny zabieg, który wygładza i rozjaśnia skórę, co powoduje, że w efekcie wygląda ona młodziej. Naturalny proces (odnowy) regeneracji naskórka powtarza się cyklicznie i trwa około 28 dni. W tym czasie obumierają stare komórki naskórka, a w ich miejsce pojawiają się nowe. Oczywiście biorąc kąpiel czy prysznic pozbywamy się tych starych komórek, ale to złuszczanie niestety nie zawsze odbywa się równomiernie (wtedy skóra nie jest idealnie gładka – miejscami jest szorstka, może mieć nierównomierny koloryt). I właśnie w tym celu wykonuje się peeling, aby wygładzić skórę, ale oczywiście nie tylko. Peeling ponadto świetnie oczyszcza skórę i poprawia wchłanianie substancji aktywnych i odżywczych z kosmetyków. Po złuszczeniu skóra wygląda młodziej, niwelowane są drobne przebarwienia i blizny, ujednolica się koloryt skóry, a ponadto staje się ona bardziej napięta i gładka.
Zabieg ten wykonujemy na kilka dni przed wyjazdem (wówczas unikamy problemu z łuszczącym się naskórkiem) i powtarzamy do dwóch tygodni po powrocie z urlopu, dzięki temu będziemy mogły się cieszyć piękną i zdrową opalenizną.
– Przez cały okres urlopowy, gdzie wystawiamy się na ekspozycję słoneczną i nie tylko, musimy pamiętać o filtrach ochronnych do stosowania na twarz jak i na ciało. Jest to konieczne jeśli nie chcemy mieć problemu z poparzeniami skóry i przebarwieniami. – radzi Marta Kosiacka.

Przyjdź zobacz skorzystaj a zrozumiesz dlaczego warto być naszym klientem.