Naruszenie dóbr osobistych w internecie

Tzw. „hejterzy” nie są w sieci anonimowi. Pamiętaj, że masz prawo bronić swoje dobre imię, korzystając z przysługujących Ci środków prawnych – od cywilnoprawnego zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych, po prawnokarny tzw. prywatny akt oskarżenia związany ze zniesławieniem Twojej firmy lub osoby.

W obu przypadkach należy ustalić winnych dokonania poszczególnych naruszeń. Administratorzy portali są jednak zobowiązani do ochrony danych osobowych użytkowników portali. Jak zatem ustalić te dane, aby następnie wszcząć procedurę sądową ? Z pomocą mogą przyjść organy ścigania, które na polecenie sądu dokonują określonych czynności. Możesz także bezpośrednio zwrócić się do administratorów portali o udostępnienie danych w zakresie niezbędnym do wytoczenia powództwa przeciwko autorom kwestionowanych wpisów, a w razie odmowy przysługuje Ci prawo wszczęcia procedury administracyjnej przymuszającej ich do tego. Nierzadko jednak Twoi pracownicy logując się do danego portalu podają jedynie swój tzw. „nickname” – co oczywiście nie wystarczy do identyfikacji autora wpisu w stopniu wystarczającym do wytoczenia mu procesu sądowego. Do udostępnienia dalszych danych zobowiązani są dostawcy usług dostępu do internetu.

Decyzja o wszczęciu procesu sądowego, tak karnego jak i cywilnego musi być jednak poprzedzona wnikliwą analizą, gdyż niektóre wypowiedzi mogą mieścić się w zakreślonych prawem granicach wolności słowa. Prowadzenie sprawy może potrwać, ale już sama wiedza „hejtera” o tym, że jego śladem kroczymy może już spowodować ograniczenie jego aktywności. Sprawy tego rodzaju nie są beznadziejne, dlatego warto zgłosić się do radcy prawnego, który ma doświadczenie w prowadzeniu podobnych spraw, aby uzyskać poradę prawną.

Artur Zawolski, radca prawny, Partner
Paweł Kierończyk, radca prawny