Wandale znów niszczą Głuchów Arena
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 7302 razy
- Wydrukuj
Stadion w Głuchowie znów stał się obiektem wandalizmu. Tym razem ktoś powyrywał plastikowe krzesełka.
O sprawie poinformował Szymon Wójcik, lokalny dziennikarz i sympatyk klubu GPSZ Głuchów.
Miejsce rekreacji
– To bardzo przykre, że w tych czasach nadal są osoby, które dopuszczają się takich aktów wandalizmu. Komuś może się wydać to śmieszne, bo chodzi o boisko na wsi i drużynę B-klasy i że robi się awanturę o zniszczone trybuny... Niestety, to nie pierwszy raz. To miejsce ma swoją historię, tradycje i ludzi dbających o boisko, a teren wokół Głuchów Arena [tak mówi się o stadionie w Głuchowie – red.] jest miejscem rekreacji dla mieszkańców całej naszej gminy. Dlatego apeluję do wszystkich o utrzymanie porządku i czystości oraz nieniszczenie obiektu – mówi Szymon Wójcik.
– Krzesełka zostały wyrwane w biały dzień – informuje prezes GPSZ Głuchów Robert Małek. – Sprawa jest podwójnie przykra, bo tuż przed zdarzeniem udało mi się kupić kilka krzesełek, by uzupełnić te braki na trybunach, które były już wcześniej – dodaje.
Niestety, głuchowski obiekt nie jest monitorowany. Niełatwo będzie więc złapać sprawców. Tym bardziej, że nie ma żadnych świadków tego zdarzenia.
Działalności chuligańskiej sprzyja też położenie stadionu – znajduje się on w lesie, z dala od zabudowań.
Zniszczenia i kradzieże
Wandalizm na stadionie w Głuchowie to nie pierwszyzna. Kilka lat temu ktoś postanowił wjechać na murawę samochodem. Wiosną 2018 roku chuligani zniszczyli ogrodzenie boiska i betonowe kosze na odpady. A na domiar złego pozostawili po sobie śmieci, m. in. butelki po alkoholu. Później zaś doszło do kradzieży elementów ogrodzenia.
Prezesowi udało się wówczas na skupie złomu odnaleźć skradzione elementy i je odzyskać. Do dziś jednak nie otrzymał informacji, czy policja schwytała sprawców, i czy zostali oni ukarani.