Czas na trzecią kwaterę
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 6723 razy
- Wydrukuj
Gmina przymierza się do zakończenia rekultywacji wysypiska śmieci w Nowych Łęgonicach.
Z dokumentów, jakie znaleźliśmy w Biuletynie Informacji Publicznej gminy Nowe Miasto nad Pilicą, wynika, iż teren, gdzie znajduje się wysypisko, wykorzystywany był jako miejsce składowania odpadów od 1980 roku (powstało w wyrobisku dawnej żwirowni). Modernizację i rozbudowę składowiska wykonano w latach 1999-2001. Podzielono je wówczas na trzy kwatery. Eksploatację pierwszej z nich zakończono w 2008 roku (pomieściła ponad 23000 metrów sześciennych odpadów).
30 czerwca 2013 roku, gdy od kilku lat nowomiejski ratusz realizował już formalności związane z planowaną rekultywacją, zakończono przyjmowanie odpadów na wysypisko. Zgromadzono w nim przeszło 56 tys. metrów sześciennych śmieci.
W 2014 roku za 423 tys. zł. (dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego wyniosło ponad 88% wartości zadania) gmina przeprowadziła rekultywację I i II kwatery wysypiska w Nowych Łęgonicach.
Do rekultywacji pozostała jeszcze jedna kwatera. Zgodnie z decyzją marszałka województwa mazowieckiego gmina powinna wykonać to zadanie do końca 2020 roku. Termin montażu studzienek odgazowujących określono najpóźniej na 30 czerwca 2020 roku. Z kolei ostateczny termin ułożenia wyrównania terenu i ułożenia warstw wyrównawczej i uszczelniającej ustalono na koniec 2020 roku.
O przymiarkach do rekultywacji trzeciej kwatery Mariusz Dziuba, burmistrz Nowego Miasta nad Pilicą, poinformował 30 maja w sprawozdaniu ze swojej działalności, jakie składa w trakcie każdej sesji rady miejskiej. Jak wspomniał, odbył już kilka spotkań z firmami zainteresowanymi przeprowadzeniem zadania.
Burmistrz poinformował nas, że do gminy wpłynęły już oferty od przedsiębiorstw chcących zająć się rekultywacją wysypiska. W momencie oddawania do druku tego numeru gazety propozycje jednak jeszcze nie zostały rozpatrzone.
Mariusz Dziuba powiedział nam również, że to, w jaki sposób zostanie przeprowadzone to zadanie, i to która firma się tym zajmie, określi przetarg.
Być może gmina nie poniesie kosztów w związku z rekultywacją wysypiska. Na rynku działają firmy, które poszukują miejsc, gdzie mogłyby przywozić np. osad z oczyszczalni. Tenże osad jest zgodnie z prawem wykorzystywany właśnie do rekultywacji terenu. Wysypisko może być też lokalizacją dla kompostowni (przekompostowany osad z oczyszczalni wykorzystuje się do produkcji nawozów rolniczych).
Na terenie składowiska odpadów w Nowych Łęgonicach przez jakiś czas funkcjonował także Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK).