Uczą miłości
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 9358 razy
- Wydrukuj
Diamentowe gody małżeństwa z Zaborowa. .
Minęło 60 lat od czasu, kiedy Anna i Zygmunt Jakubczakowie powiedzieli sobie sakramentalne „tak”.
„Niezwykle przystojny młodzieniec z błyskiem w oku” – tak Zygmunta Jakubczaka z Wilczego Targu jako młodego chłopaka wspomina najbliższa rodzina. „Anula Czarnula”, Czarna krew powiadali o wówczas o Annie, mieszkance Romanowa.
– Ujrzałem ją jadąc rowerem przez wieś – wspomina Zygmunt Jakubczak. – Już wtedy wiedziałem, że Romanów będzie bliski mojemu sercu.
Ślub wzięli w kościele pw. Michała Archanioła w Goszczynie. Drogi oraz losy Anny i Zygmunta od 60 lat zmierzają w tym samym kierunku. Dzisiaj mają troje dzieci (dwie córki i jednego syna) oraz sześcioro wnuków i czworo prawnucząt.
Zygmunta najczęściej można spotkać przy pasiece. Kocha pszczoły i skrupulatnie o nie dba, a swoją wiedzą dzieli się z dziećmi i wnukami. O swojej pasji opowiada z przejęciem i zaangażowaniem.
Anna... nic się nie zmieniła. Wciąż ta sama uroda, wzorowa gospodyni i elegancka w każdym calu.
Małżeństwo 10 lat temu zostało uhonorowane z ramienia Prezydenta RP medalem z okazji złotych godów.
– My, dzieci, wnuki i prawnuki możemy stwierdzić jednogłośnie... Anna i Zygmunt uczą nas, że nie ma na świecie nic piękniejszego i ważniejszego od miłości. – mówi o parze rodzina.
Z najlepszymi życzeniami, nade wszystko zdrowia z wyrazami szacunku i podziękowań składa rodzina Jakubczaków, Popkowiczów, Łumińskich i Szumigłowskich.
Red.