Pilnowała, żeby się „nie rozhasali”
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 5519 razy
- Wydrukuj
Joanna Ciamarczan za miesiąc opuści stanowisko skarbnika gminy Belsk Duży. Była odpowiedzialna za finanse samorządu przez niemal 28 lat.
Joanna Ciamarczan przestanie być skarbnikiem gminy na własną prośbę. Nabyła bowiem prawo do pełnych świadczeń emerytalnych. W związku z tym wystąpiła z wnioskiem o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.
20 czerwca rada gminy, przychylając się do wniosku Joanny Ciamarczan, jednogłośnie odwołała ją z funkcji skarbnika gminy. Ostatnim dniem jej pracy będzie 27 lipca.
– Dziękujemy za to, że trzymała pani dość mocną ręką wydatki i pilnowała, żeby radni się za bardzo „nie rozhasali” – dziękował pani skarbnik Bogusław Sikorski, przewodniczący rady gminy.
W imieniu wszystkich radnych oraz pracowników urzędu Bogusław Sikorski i wójt Władysław Piątkowski 20 czerwca wręczyli Joannie Ciamarczan bukiet kwiatów. Ona sama powiedziała, że na podziękowania z jej strony przyjdzie czas dopiero na kolejnej sesji, czyli ostatniej, podczas której wystąpi w roli skarbnika gminy Belsk Duży.
Prawdopodobnie na kolejnej sesji rada powoła również nowego skarbnika gminy.
Dominik Górecki