Uchwała do powtórki
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 4764 razy
- Wydrukuj
Niecodzienna sytuacja podczas obrady rady miejskiej w Mogielnicy. Radni najpierw odrzucili uchwałę, a kilka godzin później… zdecydowali, że jednak trzeba ją przyjąć.
Sytuacja miała miejsce 12 kwietnia. Radnym przedłożono do rozpatrzenia uchwałę w sprawie wieloletniej prognozy finansowej (WPF) gminy Mogielnica na lata 2018-2027. Zakładała ona m. in. zwiększenie limitu wydatków o kwotę 76 tys. zł na zapłatę głównemu wykonawcy przebudowy ratusza za zrealizowanie robót, których nie rozliczył z podwykonawcami w roku 2017.
– Wprowadziliśmy tę uchwałę, ponieważ musimy rozliczyć się z wykonawcą za te roboty. Jest zakończenie inwestycji, protokół końcowy odbioru inwestycji podpisany. W związku z tym firma wystąpiła o ostateczne rozliczenie. Oczywiście wcześniej musi pokazać, że zapłaciła podwykonawcom. Chcemy bowiem uniknąć sytuacji, w której podwykonawcy nie zostaną rozliczeni przez głównego wykonawcę – argumentuje Sławomir Chmielewski, burmistrz Mogielnicy.
Radni większością głosów („za” - 4, „przeciw” – 5, „wstrzymał się” – 2) odrzucili tę uchwałę. – Nieprzegłosowanie tej uchwały powoduje, że ja nie mogę dokonać ostatecznego rozliczenia z głównym wykonawcą. Teraz firma skieruje przeciw gminie sprawę do sądu o zapłatę wraz z odsetkami – przewidywał burmistrz po głosowaniu.
Tuż po zakończeniu sesji, na wniosek burmistrza w trybie nadzwyczajnym zwołano kolejną sesję rady. Radnym ponownie przedłożono wspomnianą uchwałę, choć już z niewielkimi zmianami. Tym razem wynik głosowania był inny – poparło ją 9 osób, a 3 się wstrzymały.
Dominik Górecki