Dla ptaków – dom, dla ludzi – plaża

– Pilica zarasta. Z uwagi na coraz mniejsze przepływy wód w korycie po prostu brakuje w niej wody. To skutkuje zarastaniem brzegów i wysp. Staje się mniej atrakcyjna zarówno pod kątem turystycznym, jak i przyrodniczym – tłumaczy burmistrz Mogielnicy Sławomir Chmielewski (z wykształcenia jest ornitologiem).
– Ze względu na walory przyrodnicze obszar doliny Pilicy został wpisany do europejskiej sieci obszarów ochronnych pod nazwą Natura 2000. Takie miejsca utworzono, bo występują w nich rzadkie gatunki zwierząt. Utrata wartości przyrodniczych to również utrata wartości turystycznych. Aby temu zapobiec, chcemy odtworzyć piaszczyste plaże w Tomczycach i Ulaskach Gostomskich. Liczymy, że powrócą tam rzadkie gatunki ptaków oraz powstaną atrakcyjne miejsca do wypoczynku. Chcemy bowiem udostępnić plażę ludziom – ma nadzieję burmistrz.
Czy obecność ludzi na plażach nie zniechęci ptaków do zakładania tam siedlisk? – Nie, ponieważ te ptaki są przyzwyczajone do obecności ludzi. Problemem jest brak miejsc na siedliska – wyjaśnia Sławomir Chmielewski.
Harmonogram prac przewiduje m.in. usunięcie samosiewów, zerwanie darni, zasypanie zagłębień, pozbieranie śmieci, a następnie pokrycie terenu warstwą piasku. Po wykonaniu tych prac na brzegu Pilicy w Tomczycach oraz Ulaskach Gostomskich będą mogły założyć swoje siedliska przede wszystkim sieweczki rzeczne i obrożne oraz rybitwy białoczelne i rzeczne, czyli gatunki chronione w ramach sieci Natura 2000.
– Odtwarzając siedliska ptaków, działamy proekologicznie. W ten sposób zwiększamy bioróżnorodność – przekonuje Sławomir Chmielewski. – Już raz realizowaliśmy podobną inwestycję. Mówię o oczyszczeniu zalewu w Mogielnicy – dodaje. 
Na odtworzenie siedlisk lęgowych gmina pozyskała dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) w kwocie 330 tys. zł. Z własnej kieszeni mogielnicki samorząd wyłoży na to zadanie około 40 tys. zł.
Dominik Górecki