S7: oczekiwanie na wykonawców

20 kwietnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) poinformowała o otwarciu ofert firm, które zgłosiły się do wykonania projektu i budowy prawie 15-kilometrowego odcinka S7, wiodącego od Lesznowoli do Tarczyna. Najkorzystniejszą finansowo propozycję złożyła spółka Ibs-Bud (388,6 mln zł). Firma zadeklarowała, że wykona swoje zadanie prawie o 112 mln zł taniej niż najdroższy oferent, czyli Metrostav Polska, który wycenił swoje usługi na 500 mln zł. 
Każda z 12 firm biorących udział w przetargu zobowiązała się, że wykona swoje zadanie w ciągu 34 miesięcy (w termin ten nie wlicza się okresów zimowych od 15 grudnia do 15 marca). Wszystkie zaproponowały 10-letnią gwarancję jakości swych prac.
Jeśli konkurenci nie złożą odwołań, umowa z Ibs-Bud zostanie podpisana – jak deklaruje GDDKiA – w połowie tego roku. Zanim do tego dojdzie, cała procedura przetargowa przejdzie również kontrolę Urzędu Zamówień Publicznych.
Siódmego kwietnia nastąpiło otwarcie ofert firm chcących zaprojektować i wybudować odcinek trasy S7 Tarczyn – Grójec. Najniższą cenę zaproponowała spółka Mota-Engil Central Europe (203 mln zł), zaś najwyższą – Torpol (279 mln zł).
Wciąż nie wiemy, jak wyglądają propozycje firm ubiegających się o remont odcinka S7 Warszawa Lotnisko – Lesznowola. Termin, w którym mieliśmy zapoznać się ze wstępnymi rezultatami przetargu, przesuwany był kilkakrotnie ze względu na dużą liczbę pytań składanych przez potencjalnych wykonawców. Datę otwarcia ofert wyznaczono na dziewiątego maja.
Budowa trasy S7 to inwestycja kluczowa dla mieszkańców powiatów znajdujących się na południe od stolicy. Kierowca z Grójca, chcąc dotrzeć do stolicy nową drogą, wjedzie na nią w Głuchowie, a zjedzie dopiero w okolicach istniejącego dziś węzła Warszawa Południe (na południowy wschód lotniska im. Fryderyka Chopina). Po drodze minie zjazdy Tarczyn II (w Pamiątce), Tarczyn (w Komornikach), Złotokłos, Antoninów, Lesznowola i Zamienie.

Dominik Górecki