Muszą pożyczyć, by potem się rozwijać?
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 10040 razy
- Wydrukuj
Mogielnicki samorząd zaciągnie cztery pożyczki opiewające w sumie na kwotę 3,2 mln złotych. Ich spłata zakończy się w 2027 roku.
W związku z niższą niż zakładano subwencją na oświatę władze Mogielnicy musiały podjąć decyzję o zaciągnięciu pożyczek długoterminowych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW). Choć pomysł nie przypadł do gustu wszystkim radnym, wydaje się być jedynym rozwiązaniem, które gwarantuje realizację wszystkich zaplanowanych inwestycji w tym roku.
Szansa na realizację
W związku z tym, iż gmina otrzyma mniejszą subwencją oświatową w tym roku niż zakładano, zabrakło na inwestycje 1,4 mln złotych. Tym samym kilka zadań zaplanowanych do realizacji w tym roku stanęło pod znakiem zapytania. By tego uniknąć, samorząd zaciągnie pożyczki w WFOŚiGW. Pomysł w pełni popiera burmistrz Mogielnicy, Sławomir Chmielewski.
- W przeciągu ostatnich 18 lat wielokrotnie zaciągaliśmy pożyczki oraz kredyty – komentuje Sławomir Chmielewski, burmistrz Mogielnicy. – Takie rozwiązanie daje szansę realizacji zadań.
Pożyczkami gmina chce częściowo sfinansować przebudowę dachu wraz z dociepleniem SPZOZ w Mogielnicy (pożyczka w wysokości 333 938 zł), budowę kanalizacji sanitarnej w Otalążce i Mogielnicy (2 479 108 zł), przebudowę dachu wraz z ociepleniem budynku OSP w Otalęży (142 309 zł) oraz przebudowę dachu wraz z ociepleniem budynku Zespołu Publicznej Szkoły Podstawowej i Publicznego Przedszkola w Michałowicach (268 366 zł). W sumie nieco ponad 3,2 mln złotych.
Nie wszyscy „za”
Perspektywa nie podoba się części radnym, którzy obawiają się o przyszłość samorządu.
– Jest to celowe działanie, aby zadłużyć gminę – apelował radny Edward Kieszek. – Przecież możemy wykonać korektę budżetu i zrezygnować z inwestycji w place zabaw czy miejsca spotkań.
Spłata pożyczek rozpocznie się od przyszłego roku i potrwa do 2027 roku. W związku z tym, że są to środki w 40% umarzalne, samorząd będzie musiał oddać 1,92 mln złotych, co w skali roku wyniesie 192 000 złotych plus 2 proc. odsetek w wysokości 3840 złotych. Spłata będzie pokryta z wpływów z podatku rolnego.
- Budżet zakłada na ten rok do realizacji 28 inwestycji głównych oraz 11 awaryjnych, które chce zrealizować – komentuje Chmielewski. – Za dwa lata rozpocznie działalność zakład przetwórczy w Brzostowcu, drugi rozbudowuje się, więc budżet będzie miał spory zastrzyk gotówki i spokojnie spłacimy pożyczki.
Mogielniccy radni pochylili się nad uchwałami w sprawie pożyczek w czwartek, 30 marca. Wszystkie cztery uchwały zostały przegłosowane stosunkiem głosów 7 „za”, 5 przeciw.
Paulina Omen-Klepacz