Drób pod nadzorem
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Czytany 8631 razy
- Wydrukuj
Do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii (PIW) w Grójcu wpłynęło już ponad 600 zgłoszeń (stan na 10 lutego) miejsc, w których przetrzymywany jest drób.
28 grudnia weszło w życie rozporządzenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi w sprawie zapobiegania rozprzestrzenianiu się ptasiej grypy podtypu H5N8. Zgodnie z treścią dokumentu każdy, kto hoduje drób, powinien zgłosić ten fakt do właściwego miejscowo Powiatowego Inspektoratu Weterynarii. Przepis ten dotyczy także niewielkich, przydomowych stad.
W rozporządzeniu ministerstwo nakazuje również hodowcom zachowanie szczególnych środków ostrożności, jak np.: trzymanie ptaków w zamkniętych obiektach – tak, by ptactwo domowe nie miało kontaktu z dzikim. Kury czy kaczki – według przepisów – w czasie walki z grypą nie powinny być więc wypuszczane na świeże powietrze.
Grójecki PIW tygodniowo przeprowadza kilka kontroli miejsc, w których przetrzymywany jest drób. Zwykle sprawdzane są gospodarstwa położone w pobliżu większych zbiorników wodnych, czyli tam, gdzie prawdopodobieństwo kontaktu ptactwa domowego z dzikim jest największe.
Póki co na terenie powiatu grójeckiego nie odnotowano żadnego przypadku wystąpienia ptasiej grypy. Problem pojawił się jednak na terenie sąsiedniego powiatu żyrardowskiego. W miejscowości Popielarnia w gminie Wiskitki (około 40 kilometrów w linii prostej od Grójca) ptasią grypę wykryto w gospodarstwie hodującym 72 sztuki drobiu (kaczki, kury, gęsi, indyki, gołębie i struś). To już trzydzieste drugie ognisko tej choroby w naszym kraju.
Hodowcy, którzy nie zastosują się do przepisów ministerstwa, mogą zostać ukarani finansowo. W najpoważniejszych przypadkach grzywna może wynieść nawet prawie 8 tys. zł.
Wirus ptasiej grypy podtypu H5N8 – w odróżnieniu od wirusa H5N1 – nie jest groźny dla ludzi. Nigdy dotąd nie odnotowano bowiem przypadku zarażenia człowieka tym szczepem choroby.
Dominik Górecki